a to tragiczne safari za zbiegłym z cyrku tygrysem na warszawskiej Białołęcę; a to jeszcze tragiczniejszą policyjną operację zatrzymania groźnych bandytów w podwarszawskiej Magdalence; a to, na szczęście komiczną, eskapadę złodziei samochodów, kradzionym autem z Niemiec przez terytorium Najjaśniejszej, na Ukrainę. Faktycznie jest się co doktoryzować na temat przypadłości innych, skorośmy sami tacy nieskazitelni.