"Równie dobrze, jeśli będą zbyt wysokie koszty uprawnień (za emisje dwutlenku węgla), to możemy zainwestować na Ukrainie czy Białorusi, tam wybudować elektrownię węglową, gdzie nie będzie opłat za emisje, i bezpośrednio importować prąd" - mówił Pawlak. Taki plan pomógłby nam okpić Unię i obniżyć koszty produkcji energii, ale... zmusiłby nas do ułożenia się z dyktaturą Aleksandra Łukaszenki. "Dyskutujemy o tym otwarcie" - dodał Pawlak.